Kamil Maciąga pierwszym w historii mistrzem szkoły!
Dobiegła końca pierwsza w historii szkoły edycja Turnieju FIFA 16. Łącznie wzięło w niej udział 20 uczniów, a rozgrywki trwały blisko 2 miesiące. Emocji nie zabrakło!
Wczoraj rozegrane zostały ostatnie mecze: półfinały, finał oraz mecz 3. miejsce. Po rozegraniu mnóstwa spotkań i przejściu kolejnych rund, ostatecznie najlepszą czwórkę turnieju utworzyli: Kamil Maciąga, Przemysław Latos, Oskar Kowalczyk oraz "czarny koń" imprezy - Marcin Filas.
Do finału awansowali ci, o których rzeczywiście mówiło się, że mają największe szanse na wygranie rozgrywek. Kamil Maciąga bez problemu rozprawił się z rewelacją fazy pucharowej - Marcinem Filasem, pokonując go aż 6:0.
Drugi finalista - Przemysław Latos nie miał tak łatwej drogi w półfinale. Po regulaminowych 90 minutach, w jego meczu z Oskarem Kowalczykiem był remis 1:1. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc potrzebne było rozegranie rzutów karnych. W nich większe szczęście (a może i umiejętności - wszak karne w tej grze też trzeba umieć strzelać!) miał Przemek.
W meczu o 3. miejsce wydawało się, że będziemy świadkami kolejnej niespodzianki, bowiem na kilka minut przed końcem meczu to Marcin Filas wygrywał 3:2. Jego przeciwnik zagrał jednak do końca i zdołał wyrównać. Ostatecznie mecz zakończył się w rzutach karnych, w których tym razem Oskarowi udało się zwyciężyć. "Jestem zażenowany poziomem swojej gry w półfinale oraz w meczu o 3. miejsce. Przez cały turniej miałem problem z dowiezieniem prowadzenia do końca spotkania, aczkolwiek i tak powinienem się cieszyć bo to łaska Boska że doszedłem tak daleko" - powiedział "czarny koń" rozgrywek, Marcin Filas.
Finał zapowiadał się jeszcze bardziej ekscytująco. Spotkali się w nim bowiem faworyci całego turnieju. Do przerwy był remis 0:0. Wydawało się, że być może do rozstrzygnięcia meczu znów nie wystarczy regulaminowego czasu gry. Jednak w drugiej połowie worek z bramkami się rozwiązał. Szczególnie szalał Kamil, wbijając ich do "sieci" aż cztery, przy tylko jednym trafieniu rywala. Tym samym to właśnie Kamil Maciąga został pierwszym w historii Mistrzem Szkoły w grę FIFA 16.
"Jestem trochę zawiedziony drugim miejscem, ale i tak cieszę się, że doszedłem tak daleko" - powiedział Przemek.
"Bardzo fajna zabawa. Można było porozmawiać z chłopakami, którzy grają w FIFĘ od dawna. Uważem, że w finałach był dobry poziom. Każdy liczył na wygraną, a często o zwycięstwach w turnieju decydowało szczęście: było dużo rzutów karnych, przy których nawet nauczyciel dobrze się bawił. Podsumowując zaś całość, był to dla mnie udany turniej, co - myślę - potwierdzają wyniki" - skwitował nowy mistrz, Kamil Maciąga.
Również Przemek wspomniał o poziomie rozgrywek: "Nie spodziewałem się, że poziom turniej będzie tak wysoki. Bardzo mi się podobało".
Cały turniej zwięźle podsumował zaś brązowy medalista - Oskar Kowalczyk: "Turniej w grę FIFA to coś nowego w naszej szkole. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z taką akcją i jestem pozytywnie zaskoczony. Wszystko przebiegało sprawnie i znalazło duże zainteresowanie wśród uczniów. Co najważniejsze, poziom był wyrównany i każde spotkanie obfitowało w emocje. Z przyjemnością wziąłbym udział w czymś takim po raz kolejny".
Już teraz mamy w planach powtórzyć ten turniej. Tym razem, odbywałby się on na zasadzie rozgrywek pucharowych, dokładnie tak, jak w Lidze Mistrzów UEFA: z dwu-meczami w każdej parze. Finaliści zgodnie zapowiedzieli, że z pewnością wezmą w nim udział.
Na koniec chciałbym więc jako współorganizator rozgrywek podziękować naszemu opiekunowi - mgr. Zbigniewowi Starmachowi i wszystkim zaangażowanym w rozgrywki uczniom, a w szczególności Tomaszowi Ziębie, który na czas turnieju udostępnił nam swoją konsolę oraz Jakubowi Leji i Oskarowi Kowalczykowi za pożyczanie kontrolerów do gry.
-Wasz przewodniczący, Jakub Udziela :)
PS. Już teraz z uczniami myślimy nad kolejną grą, którą włączymy w nasze e-sportowe rozgrywki. Co to będzie? Dowiecie się niebawem!
Komentarze